14/12/2011

Hello :)




Po dłuższej przerwie powracam :) Przerwa spowodowana okropnym choróbskiem, które zawładnęło mną na ponad miesiąc. Zaczęło się od czegoś grypopodobnego i przeszło w infekcję gardła. Wykończona antybiotykami, chudsza o jakieś 6kg, powoli zaczynam dochodzić do siebie. Siły wracają, mam nadzieje że na dobre. Ponarzekam Wam trochę na angielskich lekarzy, otóż kiedy pierwszy raz poszłam do lekarza, osłabiona, z bardzo bolącym gardłem, dostałam jedynie antybiotyk (Penicyline). W Polsce od mojej lekarki poza antybiotykiem dostałabym zapewne jeszcze 2 syropy, tabletki osłonowe do antybiotyku, tabletki na gardło i jeszcze jakieś przeciwzapalne/przeciwbólowe. Tutaj nic. Nawet jednego syropu. I jak tu człowiek ma być zdrowy? Po 10dniach brania antybiotyku poszłam po raz drugi. Dostałam kolejny antybiotyk.... Czy angielscy lekarze-sadyści nie słyszeli o tym, że organizm potrzebuje co najmniej 2 tygodnie przerwy po zażywaniu antybiotyków? Antybiotyk, który dostałam-Erytromycyna, wywołał u mnie ból brzucha i wymioty... Odstawiłam go. Tymczasem jeszcze pokasłując, staram się przetrwać, wzmacniając się domowymi sposobami....i BYLE DO POLSKI :D Ona mnie uzdrowi :D Tak strasznie nie mogę się doczekać! Jeszcze tylko kilka dni!!! Trzymajcie za mnie kciuki żebym była przynajmniej w takim stanie zdrowotnym jakim jestem teraz, żeby tylko nie było gorzej:)


Zimowy załącznik- czyli zeszłoroczne (albo i sprzed 2 lat) zdjęcia moich psiaków (za którymi tak tęsknię!!! ) ❤





15 comments:

  1. Wspaniałe psiaki,kocham psy!Doskonale Cię rozumiem,że tęsknisz za nimi-ja bez swojego Dżekiego nie wyobrażam sobie życia:x Jak się nam raz zgubił(dobrze że tylko na kilka godzin) to wylałam morze łez,jak mnie sąsiadka zobaczyła to myślała że ktoś umarł:x No i dużo zdrówka Ci życzę i siły abyś pokonała to paskudztwo co się do ciebie przypałętało:):*

    ReplyDelete
  2. No niestety nie jest to wina tylko angielskich lekarzy ale takze niestety Twoja. Moim zdaniem błędem angielskich lekarzy było uznanie, że to infekcja bakteryjna bez sprawdzenia. Najprawdopodobniej był to wirus. Antybiotyk zadziałał jak najlepiej bo wyjałowił Ci gardło robiąc miejsce dla bakterii chorobotwórczych. I dobrze że zapisali Ci kolejny antybiotyk (nie wolno robić przerw bo hodujesz sobie oporne bakterie), a najgorzej zrobiłaś ze go ostawiłaś bez konsultacji z kimkolwiek. Teraz najprawdopodobniej masz wielolekooporną infekcję bakteryjną która może się ciągnąć i ciągnąć a jest opcja że nie wyleczysz się w ogóle. Nie piszę tego ze złośliwości, ale Twój przykład jest doskonały do tego żeby pokazać, jak przez bezmyślność ludzi i lekarzy na coraz więcej bakterii po prostu nie ma leków, bo się uodporniły. Tak czy inaczej zdrowiej, trzymam kciuki:) Ewa

    ReplyDelete
  3. Ewa, nie rozumiem dlaczego twierdzisz, ze lekarze nie sprawdzili co mi dolega? Penicylina jest dosc slabym antybiotykiem, ja zawsze zazywam Augmentin, ktory dobrze na mnie dziala a tym razem poprostu zapomnialam ze mam go w apteczce (z nim byc moze byloby juz po problemie). Rozmawialam z lekarka i powiedziala ze dobrze zrobilam odstawiajac ten antybiotyk bo u wielu ludzi powoduje on takie reakcje. Mysle ze nie mam lekoodpornej infekcji bo jest co raz lepiej :) Dziekuje za opinie ;)

    Adriana:Dziekuje :*

    ReplyDelete
  4. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!:)
    Psiaki urocze:)
    Owczarki kojarzą mi się z dzieciństwem gdy na ulicach byly tylko 4 rasy: pudle, owczarki i jamniki i oczywiście kudnelki (nielicznych rasowcow nie liczę;). A teraz wszędzie yorki, raz minęłam 5 pod rząd i żadnego innego psa...śmieszne te mody na psy;) A pudli teraz 0, a owczarkow i jamnikow coraz mniej

    ReplyDelete
  5. Agnes - nie powiedziałam, że umrzesz i nigdy nie wyzdrowiejesz - Twój organizm najprawdopodobniej i tak sam by zwalczył tą infekcję. Chodzi mi o to że na dobrą sprawę lekarz jak idziesz z bólem gardła powinien sprawdzić zlecając badania, czy jest to infekcja bakteryjna czy wirusowa. Na wirusową żaden antybiotyk nie pomaga a jedynie szkodzi robiąc miejsce dla bakterii powodujących wtórne zapalenie. Rozumiem że po drugim antybiotyku się źle czułaś, ale powinnaś pójść do lekarza i poprosić o zmianę na inny. To, że lekarze nie mają zielonego pojęcia o czym mówią i chwalą za przerywanie kuracji to już koniec świata. A to, że miałaś lekooporne bakterie świadczy to, ile byłaś chora na głupie gardło. Ale niestety ludzie muszą doczekać do momentu kiedy żaden antybiotyk nie będzie działał i zaczniemy jak za średniowiecza umierać na katar żeby zrozumieć, że antybiotyki to nie witaminki które można brać kiedy się chce i przestawać kiedy się chce. Ale ogólnie to dobrze że już zdrowiejesz:) Sorry za mój bulwers, ale po prostu jako że to moja dziedzina nie mogę nie reagować jak coś takiego dzieje się na moich oczach. Ewa

    ReplyDelete
  6. O Boziu, ten drugi jest taki słodki !! <3

    ReplyDelete
  7. wracaj do zdrówka i do blogowego świata Kochana! psiaczki cudne :*
    jak Ci poszedł 1-szy semestr? dużo roboty i projektów? jaki miałas głowny projekt? pewnie jakas szalowa kreacje albo cus :D ja ostatni deadline mialam w srode i jutro zabieram sie za rozpracowanie maszyby do szycia, ktora wpadła jakis czas temu w moje recę :D
    kiss :*

    ReplyDelete
  8. sklep był piwerszym projektem na pierwsze 6 tygodni semestru i osobiście jestem z niego zadowolona [zobaczymy w styczniu, czy nauczycielom tez sie spodobało :D], drugie 6 tygodni to był projekt dla ośrodka, gdzie przebywaja dzieciaki z problemami i trzeba było wszystko tak zaprojektowac, aby meble i pomieszczenia były bezpieczne, zeby nie mogli ukrywac zadnych ostrych narzędzi czy zeby nie było takich 'punktów', ze można się np. powiesic. na pin upie mielismy managera tego osrodka no i to był projekt z którego nie jestem do konca zadowolona + była to praca w grupach [tego tez bardzo nie lubie, szczególnie jak mam grupę, która nie jest zbyt chętna do roboty] -> to wypadło wg mnie tak sobie, mogłoby byc lepiej. teraz trzeba czekac na wyniki :D
    ps. co do maszyny, to ja sie musze nauczyc jej obslugiwac :D instruktaz bedzie mi mąż dawał :D
    kiss :*

    ReplyDelete
  9. witaj z powrotem! :) psiaki cudne! ja niedługo muszę przedstawić mojego Ziutka haha! :) pozdrówka i zdrówka! :)

    ReplyDelete
  10. Dzięki Karola :) Czekam na Ziutka :D

    ReplyDelete
  11. jakie slodkie psiaki! :D a ogólnie, to swietny blog! :D wpadnij do mnie :* obserwuj, jesli Ci sie blog podoba (:

    ReplyDelete
  12. O matko, załamałaś mnie naprawdę :( ja nie wiem, czasem w głowie mi się nie mieści zachowanie niektórych lekarzy, mimo, że do bycia lekarzem trochę mi daleko i w sumie mogę się tylko wymądrzać... Ale jak tak można? Same antybiotyki? Szok.

    Cieszę się, że wracasz do Polski na święta. To musi być dziwne... mieszkać za granicą, wracać do domu tylko na jakiś czas.

    W ogóle zaniedbujemy swoje blogi, co nie? :) ja jakoś kompletnie nie mam czasu. Chociaż nie... mam czas, ale mi się nie chce :)

    ReplyDelete
  13. Mnie się też te zdjęcia bardzo, bardzo podobają!
    Obyś wyzdrowiała, bo powikłania po niewyleczonych przeziębieniach mogą być bardzo dokuczliwe :( dobrze się bawiłaś na spotkaniu klasowym?

    Mam nadzieję, że uda Ci się chodzić na basen. Uważam, że ruch to zdrowie, chyba nawet ważniejszy od diety. Mam nadzieję,że na starość będziemy fajnymi babkami ;)
    i nigdy, nigdy nie przepraszaj za długie komentarze, bo ja takie uwielbiam! Uwielbiam czytać opinie innych, komentować i dyskutować :)
    Wesołych Świąt! :* i zdrowych :*

    ReplyDelete
  14. ja też mam zawsze to "szczęście", że podczas chorowania przechodzę z jednego choróbska do drugiego, dobrze, że już jesteś zdrowa i to właśnie zdrowia Ci życzę, dużo, dużo! ;)
    piekne psiaki! ;)


    zapraszam częściej, będzie mi przemiło! ;)

    ReplyDelete

Thank you so much for taking time visiting my blog. I really appreciate your opinions ;) xo xo