Witajcie kochani! Ostatnia dwu tygodniowa częstotliwość postów stanowczo mnie nie cieszy :( Tęskni mi się za czynniejszym blogowaniem. Miałam i mam sporo spraw na głowie. W tym tygodniu jednak wreszcie będę mieć więcej czasu, choć też dużo rzeczy do zrobienia do szkoły, ale dam radę! Oby...:) I jest to bardzo prawdopodobne, że nawet znajdzie się czas na nowego/nowe posty :)
Szkoła wzbudza we mnie kalejdoskop uczuć. Począwszy od wielkiej frustracji i załamania do ekscytacji, radości i pozytywnych wzruszeń:) Odkrywam, że samo projektowanie, przechodzenie z pomysłu na pomysł modyfikacje projektów sprawiają mi wielką frajdę :) Przynajmniej na razie. Uczę się również szyć. Nawet zamówiłam już maszynę, nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie i będę mogła zacząć zabawę :D
Poza tym tęsknie za moim hobby czyli fotografią. Stanowczo nadszedł czas aby uchwycić tą piękną jesienną aurę (nie tą deszczową, którą właśnie mam za oknem). Może w środę? :>
Dziś na blogu letnia sukienka, która niestety nie doczekała się swojego "debiutu" w lato. Połączenie z tą marynarką jest zupełnie przypadkowe, otóż wisiały razem na wieszaku w mojej szafie (a raczej naszej szafie (dziele ją z Adamem) potrzebna nam nowa, dwa razy wieksza...) :D Chwalę się też nowymi kozakami za jedyne 10£, kupione w okolicznym sklepiku, w którym znaleźć można przeróżne rzeczy, takie jak meble, kwiaty, akcesoria ogrodowe, i dużo innych :)
Szkoła wzbudza we mnie kalejdoskop uczuć. Począwszy od wielkiej frustracji i załamania do ekscytacji, radości i pozytywnych wzruszeń:) Odkrywam, że samo projektowanie, przechodzenie z pomysłu na pomysł modyfikacje projektów sprawiają mi wielką frajdę :) Przynajmniej na razie. Uczę się również szyć. Nawet zamówiłam już maszynę, nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie i będę mogła zacząć zabawę :D
Poza tym tęsknie za moim hobby czyli fotografią. Stanowczo nadszedł czas aby uchwycić tą piękną jesienną aurę (nie tą deszczową, którą właśnie mam za oknem). Może w środę? :>
Dziś na blogu letnia sukienka, która niestety nie doczekała się swojego "debiutu" w lato. Połączenie z tą marynarką jest zupełnie przypadkowe, otóż wisiały razem na wieszaku w mojej szafie (a raczej naszej szafie (dziele ją z Adamem) potrzebna nam nowa, dwa razy wieksza...) :D Chwalę się też nowymi kozakami za jedyne 10£, kupione w okolicznym sklepiku, w którym znaleźć można przeróżne rzeczy, takie jak meble, kwiaty, akcesoria ogrodowe, i dużo innych :)
Sukienka/dress:Sh
Marynarka/Jacket: Internacionale (Sh)
Torba/Bag: Pierre Cardin (Tk Maxx)
Buty/shoes: No name
Lakiery/nailpolishes: Barry M 304 Mint Green, pink-Accessorize
świetna marynarka! boska wręcz ;)
ReplyDeleteśliczne pazurki ;) a marynara boska ;)
ReplyDeleteKapitalna marynarka ;) świetny set ;]
ReplyDeletebardzo fajne lakiery do paznokci, szczególnie mi się podoba ten 'miętowy' czy jakby go określic :D
ReplyDeleteze szkołą tak to już jest, ale najważniejsze, że Ci się podoba. ja też w przeciągu 2tygodni powinnam miec swoją maszynę i zacznę zabawę :D
kiss :*
super marynarka :) fajne lakiery do paznokci :) pozdrawiam!
ReplyDeleteŚliczna torebka! :)
ReplyDelete