Dochodzę do wniosku, że zakupy w sklepach z ubraniami vintage, czy tez z odzieżą używaną, dają mi o wiele więcej frajdy niż zakupy w sieciówkach. Otóż nie wiesz czego oczekiwa
ć, pojawia się ten dreszczyk niepewności i ekscytacji kiedy znajdujesz TĄ wymarzoną rzecz :D Wiadomo, jak ze wszystkim są tego plusy i minusy. Nie każde ubrania można zwróci
ć oraz trzeba być bardziej uważnym podczas zakupów gdyż wiele z używanych ubrań może mieć pewne defekty, typu plamy których nie da się sprać itp. Minus, który jednocześnie może być plusem to rozmiar, w przypadku pojedynczych egzemplarzy może to skutkować zawodem jeśli dane ubranie na nas nie pasuję ale plusem jest małe prawdopodobieństwo, że zobaczymy kogoś innego w tej samej sukience, bluzce czy czymkolwiek co my również mamy na sobie ;) Tą fioletową sukienkę upolowałam w sklepie vintage Retro Rehab, była w promocji za jedyne £5 (yeaaah baby!) i definitywnie jest jedną z moich perełek ❤
Dress: vintage Retro Rehab
Scarf: H&M
Handbag: second hand
Belt: Mango
Ankle boots: New Look
sukienka rzeczywiście jest bardzo ładna :)
ReplyDeletehttp://lamodalena.blogspot.com
Widać, że czujesz ten klimat. :)
ReplyDeleteDzięki Kasia! :)
DeletePięknie wyglądasz :*
ReplyDeletehttp://lifestyle-nattfashion.blogspot.com/
Piękna sukienka:)Pozdrawiam:)
ReplyDeletePiękna sukienka! Ten kolor idealnie Ci pasuje. Zazdroszczę też szala :P
ReplyDeletehttp://makelifelemko.blogspot.com/
Lovely pics!
ReplyDeletexoxo
http://www.bloglovin.com/blogs/donkeycool-4487669/
beautiful look!
ReplyDeleteKolor sukienki robi mega wrazenie :) Swietnie wygladasz!
ReplyDeleteZapraszam na mojego bloga, fotograf wykonal naprawde swietne zdjecia!
violaroth.com
Widzę Moja Droga, że też tak jak ja masz malutki zastój. :)
ReplyDeleteMi też buszowanie po second handach zawsze sprawiało większą radość, niż zakupy w sieciowkach. Teraz już totalnie straciłam zakupową radosc, wolę Internet, poszukać na spokojnie, nie spędzając w galerii pół dnia. ;)
Miło Cię widzieć! :*