A teraz nadszedl czas na pochwalenie sie wczorajszymi zakupami:) Spedzilam w Primarku ok 3 godzin, ale uwazam ten czas za dobrze spedzony. Primark ma na prawde
mase swietnych ciuchow. Jest ogromna konkurencja dla innych sieciowek, w ktorych ceny sa wyzsze a jakosciowo ubrania sa podobne, np H&M. Kupilam duzo rzeczy, ale gdyby tylko stan konta na to pozwalal moglabym kupic o wiele wiecej :D Spedzilam sporo czasu przegrzebujac sie przez setki butow w poszukiwaniach swojego rozmiaru. Nie bylo latwo. Najczesciej jezeli jakies buty mi sie spodobaja i znajde swoich rozmiar to okazuja sie one cholernie niewygodne :/ Buty ktore podobaly mi sie najbardziej niestety byly tylko w rozmiarach albo za duzych albo za malych, ale w koncu udalo mi sie znalezc cos w moim rozmiarze, a w dodatku wygodne cos, czyli ciemne buty na platformie przecenione z 18£ na 6£ :) Oprocz nich kupilam takze buty, ktorych typ jeszcze pare miesiecy temu srednio mi sie podobal. Tymczasem znalazlam te, w slicznym lososiowym/czerwonym kolorze,wygodne! Bluzek opisywac nie bede. Opisze za to upragniona sukienke maxi. Zrobiona z bardzo przyjemnej dla ciala wiskozy, w pieknym kolorze, jak mogla nie byc moja? :) Ma dolaczone rowniez ramiaczka, za co dostaje duzy +.
Na wieszakach juz pojawila sie kolekcja na jesien, plaszcze, buty, grube swetry, itd. W oko wpadla mi za to czarna, zdaje sie ze zamszowa kamizelka z milutkim futerkiem w srodku. Cena 20£- sporo... Ale moze uda sie ja upolowac tej jesieni :) Nowe rzeczy stanowczo dodaly mojej szafie jeszcze wiecej kolorow:) Uwielbiam zywe i takie pozytywne kolory:)
Ps. Zdjecia nie ukazuja w pelni kolorow. W trzeczywistosci- w swietle dziennnym wygladaja inaczej. Sukienka maxi jest bardziej wchodzaca w roz, nie w czerwien, zolty top jest bardziej neonowy niz kanarkowy :)
Maxi dress:Sainsbury's